Rozdział 6
- Spróbuje ci wszystko wyjaśnić od samego początku. Kiedy będziesz miała wątpliwości pytaj, OK? - spytał Tanadan wciąż wpatrzony w Anię
- Wszystko jasne - wpadała w coraz większe podniecenie tym co zaraz może usłyszeć
- Hmm, więc oprócz TEGO świata istnieje jeszcze inny świat. Jest on tak piękny, że każdy kto go ujrzy czuję się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i nic do szczęścia już mu nie jest potrzebne. Jego serce po kres przepełnia miłość do tej krainy. - tu zamilkł po czym zmienił wątek - Krainą tą niegdyś panowały zwierzęta wspaniałe i dostojne, a zarazem silne i królewskie.
- Konie?
- Dokładnie, konie. Teraz krainą rządzą jeźdźcy, którzy żyją w zgodzie ze zwierzętami. Może teraz powiem ci trochę o krainie. Otóż została podzielona na dwie cztery części. Kraina Jasności jest tą, z której pochodzę ja. Jest ona najwspanialszą ze wszystkich czterech. Panuję tam jasność i pokój. Rządzi tam królowa Alija i dosiada wspaniałego Victoriusa.
Królowa zaś miała młodszego brata Gorana, który był bardzo zazdrosny o to, że kraina po śmierci ich ojca przypadnie w udziale jego siostrze. Twierdził, że kobiety nie powinny rządzić, tylko zostawić to mężczyzną. I ojciec ku wielkiemu ubolewaniu patrzył jak rośnie w syny żądza władzy. Pewnego dnia Goran odszedł i nie zostawił po sobie ani śladu. Król zmarł trzy miesiące później.
Zdesperowany Goran zebrał grupę wygnańców i najgorszych opryszków, podbił z ich pomocą krainę nad którą przejęła władzę jego siostra. Wojna trwała długo lecz w końcu udało się wyprzeć wrogów, ale nie z całej krainy. Osiedlili się oni na wschodnich terenach Krainy jasności tworząc nowe, odrębne państwo Krainę Cienia zwaną także Równiny Zagłady. I oto i druga kraina.
Trzecią jest Dziki Ląd. Panuje tam dzikie plemię Kanów, lecz o nich wiemy niewiele. Jedyne co nam wiadomo to to, że dosiadają dzikich przodków pierwszych koni.
Czwarta kraina to Lodowe Pustkowie. Nikt nie zamieszkuje tych przeklętych ziem choć doszły nas słuchy, że ostatnio widziano tam jakiś jeźdźców na karych koniach. Lecz to tylko plotki głoszone przez wędrownych grajków.
Zauważyłaś już zapewne, że w każdej krainie są jeźdźcy, ale nic nie wspominałem o zwykłych ludziach. Wszelako takich tam nie ma. Do tamtego świata możesz się dostać tylko i wyłącznie jako jeździec. Chyba, że mama chce sprowadzić do krainy swoje dziecko, wtedy robimy wyjątek.
- Dobrze - Ania siedziała osłupiała, było coś w słowach tego dziwoląga, że musiało być prawdą to co on mówił - ale czemu mi to mówisz?
- Ostatnio pomiędzy Krainą Jasności i cienia panuje stan wojny. Goran coś szykuje, ale nie wiemy kiedy to nastąpi. Otóż w naszej krainie jeźdźcy są nieśmiertelni chyba, że zostaną pokonani w boju. Jesteśmy odporni na starość. Ale gdy wróciłem do waszej krainy znow stałem się śmiertelnikiem. Czas płynie tam inaczej, ale wyjaśnię ci to kiedy indziej. Wracając do tematu. Potrzebujemy nowych jeźdźców Kandydatów, do pomocy w wojnie. Ja jestem nauczycielem i wielu jest moich pobratymców. Naszym zadaniem jest jeździć po tym świecie i szukać Kandydatów. I ty jesteś jednym z nich
- Ale czy szukanie nowych jest aż tak trudne? Ciągle tylko słyszę jak to nowe osoby zaczęły jeździć konno?
- Jest to zadanie bardzo trudne, gdyż nie wystarczy tylko jeździć. Koń i jeździec muszą wybrać siebie nawzajem. Trzeba trafić na konia, który cie wybrał. W twoim przypadku jest to Gamza. Każdy koń marzy by trafić na swojego jeźdźca i pojechać z nim do tamtego świata. Nie ma bowiem rzeczy wspanialszej dla konia niż to. I właśnie ja przyjechałem po to by zabrać ciebie i Gamzę do Krainy Jasności i rozpocząć twój pięcioletni trening na Amazonkę.
- A co z obozem? Co ze szkołom? Co z tym światem i co ze mną jak z tąd odejdę?
- Po twoim odejściu pojawi się tu twój klon. Będzie myślał tak jak ty. Czuł tak jak ty i ogólnie będzie tobą, tylko, że twoja dusza będzie w tamtym świecie. Ale gdy wrócisz z powrotem na Ziemię złoczysz się umysłem z klonem i naprawdę będziesz myślała, że byłaś w dwóch miejscach na raz. To bardzo skoplikowane i nie próbuj tego zrozumieć. Jesteś gotowa pogalopować do tamtej krainy na grzbiecie Gamzy?
- Może się najpierw pożegnam?
- Po co? Ty dalej tu będziesz.
- Możemy jeszcze chwilę poczekać? Dzień, czy dwa?
- Dobrze. Kiedy będziesz gotowa osiodłaj Gamzę i przyjedź w to miejsce. Będę czekał - i z tymi słowami kazał wsiąść Ani na klacz i odjechać z powrotem do stajni.
***huuu gotowe. Namęczyłam się z tym rozdziałem. Mam nadzieję, że się spodobał. Tak Sydney F. Imię Alija=Arya, Goran=Roran i świat może przypomina Eragona, ale sama go wymyśliłam dawnoooo temu. Potem oglądam Eragona i takie Wtf? skąd on wziął pomysł na to? Chyba z mojej głowy. Więc Sydney F dziękuję ci za pomoc wy wymyślaniuimion. Za wszystkie błędy bardzo przepraszam.
A wy na jakim koniu moglibyście rozpocząć trening? Z jakim koniem czujecie wielką więź?Piszcie w komentarzach. pa!
Jak opisywałaś krainy pojawiło się dość sporo powtórzeń, które można by zamienić w inne słowa i to mnie chyba kłuło w oczy najbardziej. Też przy podziale było napisane: "została podzielona na dwie cztery części." Najpierw się zastanawiałam na dwie czy cztery części, ale to taki szczegół. Rozdział ogólnie bardzo fajny i dość sporo wytłumaczył, chociaż wiedziałam, że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńCzekam również na kolejny rozdział.
Ja swoje szkolenie mogłabym zacząć z moim kochanym osiołkiem, Lucky'im. Kocham go z całego serca i mogę śmiało powiedzieć, że jest dla mnie najlepszym koniem na świecie. No i on mnie lubi :P
uch, aż mi się gra o tron przypomniała - jedyny serial jaki kiedykolwiek oglądałam i (O dziwo!) nawet płakałam kilka razy - zwłaszcza jak SPOJLER umarł, a potem SPOJLER i SPOJLER tez umarli, a SPOJLER stała się chłopcem, a potem znowu zamieniła się w dziewczynkę. Ja gadam z koleżanką o Jonie Snow i ona nagle wypala, "ja też znam jednego bękarta... obecnie jest królem" Goran mi przypomina Joffreya i to mówiącego po niemiecku :c On musi umrzeć... Dopilnuję...
OdpowiedzUsuńCiesze się, że ten rozdział jest ciut dłuższy. Troszkę to było przewidywalne, ale i tak jest dobrze :)
Jestem Twoim nowym członkiem dopiero teraz choć czytam, to już od dawna ;) Rozdział świetny czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńJak chcesz wpadaj na mojego bloga jusza-love.blogspot.com
I jak będziesz chciała możesz zostać członkiem :)
Bardzo mi się podoba :) Ale szczerze nie zwróciłam uwagi na pokrewieństwo imion xD Dopiero jak o tym napisałaś to to zauważyłam ;) Czekam na NN. Ciekawe jak Ania sobie poradzi w nowym świecie ;)
OdpowiedzUsuńJestem okrutna, komentuję dopiero teraz xd Ejj, no, jestem przez nich smutna. Tak se komentują i nie zwrócą uwagi na to, że mam pierwszeństwo, no ;c Więź? Czuję ją tylko i wyłącznie z Estonią, Kalandorem i Musli. Moje trzy kochane miśki <3 Ejj, a czemu Cię ciągle u mnie na blogu nie widać? Jestem jeszcze bardziej smutna ;c
OdpowiedzUsuń