piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział 2

 Rozdział 2



- Dziś jeździsz na Gamzie - powiedział Maciek mój instruktor od jazdy.
- A która to? - spytała Ania
- Ten bułany kucyk polski. - odparł po czym dodał - jest bardzo spokojna więc nie powinnaś mieć żadnych problemów z nią.
- Myślę, że dam radę -"mam nadzieję" pomyślała
- Zacznij ją czyścić, a w między czasie powiesz mi co już potrafisz, OK? 
- OK - wzięłam do ręki szczotki i zaczęłam czyścić Gamzę - No więc umiem anglezować w kłusie i jechać półsiadem. Do tego drążki no i zaczęłam galop na ląży. Nie skakałam, ale wiem co zrobić by skok się udał.
- Hmmm, nie najgorzej - Maciek podrapał się po brodzie. - Dziś pojeździsz sama na placu, ale bez galopu!
 Gamza była już wyczyszczona i gotowa do jazdy podobnie Ania. Dziś ubrała się w swój strój do jazdy konnej. Niedawno kupione czarne bryczesy, czarne rękawiczki, czarne sztyblety, czarne czapsy, czarny kask i czarny palcat dobrze się prezentowały. Ahhhh jak Ania uwielbiała czarny kolor. Wracając, dziewczyna wsiadła na klacz przed stajnią i ruszyła na plac. Obok niej podążał instruktor. Ania chwilę stępowała po czym krótka komenda kłus wystarczyła jej by nacisnąć łydkami boki konia. Nigdy nie czuła się tak wspaniale jak w tej jednej chwili. Miała wrażenie jakby Gamza była dla niej stworzona. Idealnie wczuła się w rytm konia.
 - Dobrze, bardzo dobrze. A teraz kłus ćwiczebny.
I to także wyszło amazonce dobrze. 
- OK, przerwa. - Maciek był bardzo zadowolony z uczennicy"czy ona mi mówiła, że nie umie jeździć za dobrze?"
 Ania wyjęła nogi ze strzemion, by porobić nimi małe kółka do przody i do tyłu. I stało się to wtedy. Na obrzeżach lasu Ania zobaczyła jeźdźca na karym albo gniadym koniu. Ciężko stwierdzić z takiej odległości. Dziewczyna poczuła chłodne powietrze. Jeździec był daleko lecz Ania wiedziała, że patrzy się prosto na nią, potem zrobił jakiś gest ręką i Gamza zaczęła biec w jego kierunku. Warto zaznaczyć, że plac był ogrodzony pastuchem. Kobyła jednak dalej parła do przodu prosto na ogrodzenie. Ania próbowała ją zatrzymać lecz ta tylko przeszła do galopu. Ania chciała krzyczeć, ale nie mogła jakby ktoś zatkał jej usta. Koń był coraz bliżej ogrodzenia aż w końcu stało się nieuniknione - Gamza przeskoczyła taśmę. Ania próbowała utrzymać się w siodle, ale był to jej pierwszy skok, a do tego wysokości metra. Dziewczynka upadła na ziemię plecami. Przez chwilę jakby nie mogła się poruszyć, a potem wszystko pociemniało i Ania usunęła się w sen.



***Ok, tak fajnie mi się pisze, że aż nie mogę przestać. Dziękuje Koniowatej za inspirację i za to, że pokazuje, że jest. Ale wy też dajcie znak, że wam się podoba to co piszę. Gwarantuje, że akcja z rozdziału na rozdział będzie rosnąć gdyż mam już pomysł na kolejnych parę rozdziałów. Jeżeli nie chce wam się pisać komentarza to chociaż zaznaczcie coś w REAKCJI, proszę!


17 komentarzy:

  1. No proszę, też dzisiaj będę jeździć na klaczy konika polskiego xd W sumie, jeżdżę tylko na niej. O! Nawet mam blog http://koniowata31.blogspot.com ;p Idę na dziewiątą i mam nadzieję, że Musli nie przeskoczy elektrycznego pastucha, głównie dlatego, że go nie mamy xd Trafiłaś w mój gust <3 Po pierwsze rasa, a po drugie... WYPADEK. Uwielbiam wypadki, naprawdę xd W moim opowiadaniu były trzy śpiączki, kilka złamań, dwa poturbowania przez konia, a ostatnio nie miałam o czym pisać, to skręciłam dziewczynie nadgarstek, a co! ;p Postaram się jakoś przyciągnąć do Ciebie kilka osób, bo naprawdę mi się podoba, zobaczę co da się zrobić, dodam twój blog do listy czytelniczej, a poza tym zaraz w "PS" wspomnę c; No nic, do usłyszenia, mam nadzieję, niebawem ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezuuu, nawet nie wiem jak mam Ci dziękować. Nigdy nie sądziła, że na świecie są jeszcze takie miłe osoby jak ty. Nie wiem nawet jak mogę Ci się odwdzięczyć. No nic jeszcze raz dziękuje, jeżeli kiedyś będziesz potrzebować mojej pomocy to śmiało pisz. Dzięki!!

      Usuń
  2. Oto jestem, dzięki Koniowatej pojawiłam się na tym jakże świetnym blogu. Muszę przyznać, że kiedyś szukałam bardzo dużej ilości opowiadań o koniach, niestety zbyt wiele ich nie było.
    Widzę, że twój jest jeszcze "nowy", a raczej niedawno założony. Bardzo fajny i miło się go czyta.
    Muszę Poprzez Koniowatą, bo upadki są fajne, a zwłaszcza jak się o nich czyta czy ogląda, jeśli sama spadam to już tak miło nie jest :P
    Masz moje zapewnienie, że będę teraz stałą czytelniczką tego opowiadania, czasem mogę być zbyt leniwa i nie dodawać komentarzy, ale się nie martw, bo na 100% czytam :)
    Się rozpisałam i jak mam w zwyczaju na koniec dodawać: czekam na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Masz rację zaczęłam niedawno choć fabułę miałam zapisaną w najdalszych zakamarkach mojej wyobraźni o d dosyć długiego czasu. ;P

      Usuń
  3. Witam.
    Trafiłam tu też od Koniowatej :) Lubię końskie opowiadania, chociaż teraz czytam ich niewiele. Masz narrację trzecioosobową, co może być miłą odmianą. Chociaż sama niezbyt umiem tak pisać, z czytaniem nie ma problemu ;)
    Wpadnij do mnie:
    http://kare-serce-konia.blogspot.com/
    albo
    http://www.konie-radosc-zycia.blogspot.com/
    Nie oczekuję, że przeczytasz je całe, bo na tym pierwszym mam już drugi sezon, a moje notki są trochę dłuższe od notek Koniowatej. Ale miło mi będzie, jeśli zajrzysz. Tym bardziej, że dopiero zaczęłam drugi sezon i mogłabyś zacząć czytanie od niego, bo między sezonami jest ogromna przepaść ;)
    Ja też spróbuję Cię trochę rozreklamować ;)
    PS czy to naprawdę będzie FANTASY? Takie z magią i ten teges? Uwielbiam fantastykę i kocham konie, więc takie połączenie naprawdę mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham fantastykę więc postanowiłam, że jeżeli mam coś pisać to musi być to fantastyka. Będzie magia, ale taka, mmm konna;)

      Usuń
    2. O boże. Wiesz, że parę dni temu skończyłam dziedzictwo tom 2 i wymyśliłam, że mogłabym zrobić bloga z kontynuacją wchodzę na twój profil a tu Moja Kontynuacja dziedzictwa. Z chęcią to przeczytam, bo Eragon to jedna z moich ulubionych książek;D

      Usuń
    3. Moich też <3
      Pierwsze trzy części czytałam ,, tylko" 8 razy, ostatnią 2. Tylko nie mogłam się doczekać na jej wydanie i bloga zaczęłam pisać wcześniej, więc akcja dalece odchodzi od zakończenia cyklu ;)

      Usuń
    4. Ps za to zapraszam na bloga znajomej, która pisze o Aryi i Firnenie http://kontynuacja-dziedzictwa.blogspot.com/
      PS2 na kare-serce też możesz czasem wpaść ;)
      PS3 co z tym Twoim drugim blogiem? Będziesz go pisać?

      Usuń
  4. Och ja wspaniały człowiek, już dwóch czytelników przyciągnęłam, jestem z siebie taka dumna! xd Weź pisz nową notkę, bo nie mam co czytać ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Moge cię o coś prosić ? Prosze !!! zmień czcionke bo umiem przeczytac żadnego komentarza.. taka malutka prośba ;) a no i wpadaj do mnie :PP Wszystkie rozdziały genialne ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, czwarta czytelniczka przyciągnięta. Działam jak magnez xd

      Usuń
    2. Taka czcionka może być? I dzięki;P

      Usuń
    3. Przepraszam jeśli byłam niemiła .. jeśli odniosłaś takie wrażenie to przepraszam z całego serca !!! :)

      Usuń
    4. Ani trochę nie wydałaś mi się nie miła. Skąd takie przypuszczenia?:))Bloga pisze dla siebie i dla was więc każda sugestia odnośnie strony bardzo mnie cieszy.;))

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Sorki przez przypadek usunęłam twój komentarz. Czy mogłabyś napisać go jeszcze raz?

      Usuń