Zguba
- To znaczy, że nie idziesz?
- Zastanowię się.
- Proszę jedź będzie fajnie. - nalegał Tellan
- No dobra - wielki uśmiech zagościł na twarzy chłopaka - nie szczerz się tak nie wiadomo, czy Tanadan mi pozwoli. - Ania zakończyła rozmowę nie chcąc już jej dalej kontynuować.
Tellan odszedł pozostawiając Anie samą. Poszła przebrać się w bryczesy i zobaczyć, czy Tanadan wrócił już z miasta. Niestety jeszcze go nie było i Ania postanowiła, że pojeździ na Lokim. Jej pierwsza jazda na nim odbyła się tydzień temu i wypadła naprawdę dobrze. Ogier wspaniale się poruszał i było widać, że bardzo się stara by Ania była z niego dumna. Gdy nauczyciel zobaczył, że para świetnie sobie radzi pozwolił jej samej wsiadać na Lokiego.
Założyła jego siodło, ogłowie i wszystkie dodatkowe sprzęty, które posiadał koń. Jak zawsze energiczny Loki nie mógł ustać w miejscu i cały czas chodził podekscytowany po całym boksie.
- Hej, mały! - zwróciła mu uwagę dziewczyna - opanuj się.
Ten w odpowiedzi trącił dziewczynę.
Ania roześmiała się po czym założyła kask i wyszła na plac. Wsiadła na ogiera i zaczęła stępować. Gdy minęła dziesięć minut przyspieszyła do kłusa wykonując małe wolty i przejazdy przez drążki, które zostały jeszcze ze wczorajszej jazdy. Robiła parę ćwiczeń, gdy nagle jakaś dziewczyna podeszła do ogrodzenia po drugiej stronie placu.
- śliczny koń, zawsze o takim marzyłam - powiedziała nieznajoma - ale zamiast niego mam cudownego arabka..
- Czego chciałaś?
- Popatrzeć, nic więcej.
Ania zaczęła zastanawiać się czy ona aby na pewno nie pochodzi z Idealnych.
- Jak chcesz to zostań, ale i tak zaraz kończe.
***
Dziwna nie znajoma faktycznie została do konca jazdy, a potem sobie poszła.
Ania zmęczona odstawiła konia do boksu i poszła się na chwilę zdrzemnąć. Gdy wstała i poszła zobaczyć co u koni zobaczyła jeden pusty boks. Loki zniknął
________________________________________________________________________________
Koniowata wróciłaś! Dzięki i strasznie się ciesze(i nie udawanie jak mówiłaś w komentarzu)!I dziękuje innym za pozytywne komentarze, gdyż mam teraz zastój w pisaniu a takie miłe komentarze są naprawdę...miłe. Oczywiście piszcie mi o jakichkolwiek błędach itp. To do zobaczenia za tydzień mam nadzieję.
Pa!
Fajny, ale krótki :) Ciekawe, co to za dziewczyna. Czekam na next i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki krótki rozdział, ale nadal świetny :P
OdpowiedzUsuńCzekam na następny
PICZA UKRADŁA KONIA :O Zabić sucz ;-;
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę XD Też mam takie zastoje i to nie dość, że w pisaniu, to jeszcze w komentowaniu :< Na szczęście Coldplay wróciło po dwóch latach, to mi wena przyszła chyba :3 Ogółem, nie jeżdżę, konia ostatnio widziałam w ferie i na jazdy na razie nie ma szans, świetnie, nie? Fajnie mi się pisze z tak zajebistą motywacją.
Niech tą dziwkę na gilotynę wezmą i tyle. Potem się pewnie okaże, że to nie ona, ale i tak bym nie żałowała c: Pewnie Tallan odkryje kim jest ta cała "nieznajoma"... WEŹ ZMIENNOKSZTAŁTNĄ KURDE! XD